sobota, 25 grudnia 2010

święta ...

Pierwszy dzień świąt i jak tradycja w moim domu głosi, każdy (leni się) robi to co chce.
Zmęczenie przed świąteczne dało o sobie znać i spałam prawie 12 godzin :) no może bez jakichś 15 minut ...
Od gwiazdki dostałam dwie książki :) i rano miałam wielki dylemat, którą zacząć czytać jako pierwszą: "Rock Mann" czy "Od początku do końca". Sięgnęłam po drugą. Do torebki natomiast wybiorę raczej tą pierwszą bo jest troszkę lżejsza :) i mogę ją czytać jadąc tramwajką do pracy ... ale na sylwestra zabiorę tą drugą. Mimo, że cięższa i trzeba ją wnieść to góry będą chyba idealnym miejscem do jej przeczytania.
No to wracam pod kołderkę i do książki nowej ...
Zdrowych, pogodnych i wesołych świąt Bożego Narodzenia życzę Państwu czytającemu te moje wypociny :)

Brak komentarzy: