niedziela, 12 sierpnia 2012

... hmmm...

No to od wczoraj mieszkam z kociastym czarnym w nowym em. Pierwsza noc za nami o dziwo nie schował się gdzieś pod szafę czy gdziekolwiek ... po prostu łazi za mną i mnie pilnuje ... dziś pogoda fatalna (zimno i pada ) więc czarny śpi ciągle pod swoim starym kocykiem ...
martwi mnie tylko że mało je ojjj malutko :(
zobaczymy jak się to skończy ...


czarny na nowym balkonie :)

Brak komentarzy: