czwartek, 21 sierpnia 2008

cierpliwość nie jest mocną stroną

Mysza po mału traci cierpliwość
do kociambra, ktory to ma problemy zdrowotne, do ciuchów, których nigdy nie dość a trzeba się konkretnie no i w ilości minimalnej spakować na wyjazd tygodniowy ...
przecież to nie realne jest dla -eM-
a jak coś wypadnie itp itd
ble ble ble

ale już jutro o tej właśnie godzinie Mysza wypatrywać będzie pociągu
kierunek znany od dłuższego czasu ... ukochany wyczekany i wytęskniony urlop -eM-
Łeba :) już w sobotę ...

Mysza życzy pracusiom udanego prackowania w pracy i oddala się w wyznaczonym jej kierunku (no chwilowo do pakowania)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wspaniałego urlopu życze ... co by wszystko było tak jak tego chcesz :)

Mysza pisze...

dziekuje :) bylo swietnie ehhh az zal bylo wracac ...